nie musieli jej zakładać kajdanek.
@enterprize: jeśli odmawiała wykonywania poleceń i zachowywała się dziwnie – to założyli „na wszelki wypadek”.
Znam kolesia, którego policja wyciągnęła z jego własnego auta, rzuciła na beton i skuła w kajdanki i dopiero później sprawdzali czy czasem auta nie kradnie. Dłubał w swoim aucie po północy, ktoś przez bramę garażu zobaczył i powiadomił policję.
Koleś wylądował na betonie i przeleżał tam trochę choć wykonywał wszystkie polecenia. A co mieli zrobić?