@SkrytyZolw Dlatego właśnie używam cudzysłowu, bo używam tego słowa tylko dlatego, że inne osoby użyły go w tej dyskusji.
Problem jest w tym, że eksploatujecie błąd logiczny polegający na zmianie znaczenia słowa „leczyć”. Raz używacie go w wyższym znaczeniu, gdzie leczeniem jest zmiana jakiegoś stanu rzeczy sklasyfikowanego jako choroba ale gdy podajecie kontrprzykłady to przechodzicie na znaczenie potoczne, gdzie leczeniem jest każda praktyka medyczna.
Więc powiem jasno: w moim argumencie nie chodzi o spór słownikowy o to, czy nazwiemy zmianę orientacji „leczeniem” czy np. „neuroenchancementem”. Chodzi o to, że sabotowanie badań na ten temat, bo komuś nie pasuje ideologicznie, że ktoś inny mógłby chcieć przestać być gejem trąci bigoterią (tylko tym razem tęczową a mie katolicką). A to, czy jest to „leczenie” czy nie nie ma nic do rzeczy. To, że tatuażysta nie „leczy” nie zmienia faktu, że jak ktoś chce to powinien móc zmienić swój wygląd w tej sposób. Taka zabawa językiem w ogóle tutaj nie kest sensownym argumentem. Po prostu jesteście wstecznościowcami, którym przeszkadza, że ktoś mógłby zrobić ze swoim ciałem i umysłem coś co nie pasuje do waszej ideologii więc chcecie to zdelegalizować.