POLICJANT o DOSTĘPIE DO BRONI | Jakie mam… ( Sierzant_Bagieta )

Jak wielu miejscach powtarzam :
NIE MA PROBLEMU Z DOSTĘPEM DO BRONI
PROBLEM JEST Z UŻYTKOWANIEM BRONI
i z „codziennym użytkowaniem” utrudnionym przepisami (zakupy amunicji, przechowywanie, przenoszenie) ale przede wszystkim z (bezpiecznym prawnie) użyciem broni zgodnie z przeznaczeniem i nazwą – czyli do bronienia (siebie i swojego majątku).
To że ktoś sobie postrzela do tarczy czy puszek, to ok. Ale to tylko ćwiczenie, zabawa i sport. Założeniem konstrukcyjnym broni jest bronienie sie poprzez odstraszenie możliwymi obrażeniami napastnika oraz ewentualne unieszkodliwiania napastnika przez zadanie mu obrażeń. A jak przepisy i ich interpretowane przez sądy idą w stronę, że każdy ma się bać zadać obrażenia napastnikowi, to powyższe nie ma sensu. Napastnik czuje się bezkarny bo o tym wie.