Sprawa Piebiaka. Ludzie z Ministerstwa Sprawiedliwości płacili Emilii pod stołem ( adam2a )

Sporo ciekawych perełek jest w tym wywiadzie z czwartą 🙂 pełnomocniczką hejterki (wczoraj miała jeszcze trzech pełnomocników)

https://audycje.tokfm.pl/podcast/79856,-Za-hejtem-stal-nie-tylko-minister-ale-tez-rzecznicy-dyscyplinarni-dla-sedziow (bez paywalla).

– sędziowie, w tym rzecznicy dyscyplinarni, mieli założoną grupę w komunikatorze, gdzie ustalali szczegóły
– gdy hejterka zerwała współpracę, wbiła do niej prokuratura i pozabierała jej sprzęt (telefon)
– hejterka zaczęła być hejtowana (w tym groźby morderstwa i okaleczenia) i się wystraszyła
– okazało się, że kopia wiadomości jest w chmurze 😀
– hejterka odezwała się po pomoc do „drugiej strony” i ma już czterech pełnomocników
– hejterka jest żoną sędziego dobrej zmiany, dlatego była uważana za osobę zaufaną
– według pełnomocniczki, zarabiała tak mało, że gdyby ludzie się dowiedzieli, to by się z niej śmiali.

Mój komentarz: zerknąłem na dzisiejsze czołówki Faktu i Super Expressu. Na jednej okładce tylko pasek u góry o sprawie. Na razie więc sprawa nie wychodzi za bardzo poza bańkę informacyjną, w odróżnieniu od lotów Kuchcińskiego, więc władza nie reaguje jeszcze nerwowo.